Decydując się na montaż instalacji fotowoltaicznej na swojej działce, dachu domu albo hali swojej fabryki, chcielibyśmy wiedzieć, jak długo będziemy mogli korzystać z jej usług. Najczęściej mówi się, że będzie to okres 25 lat. Ale czy mamy rozumieć ten czas tak samo, jak datę ważności na opakowaniu batonów energetycznych?

Długość życia fotowoltaiki jest nieoczywista. Na pewno możemy powiedzieć, że przy smartfonie i samochodach dzisiejszej generacji, fotowoltaika wypada bardzo korzystnie. Niewielka liczba ruchomych i delikatnych części sprawia, że panel przeżyje kilkanaście smartfonów (zakładając, że będziemy z niego dzwonić kilka lat) oraz co najmniej 3 samochody (zakładając ich 10-letnią trwałość). Choć producenci informują, że z naszą instalacją będziemy mogli świętować najwyżej srebrne gody (25 lat), w rzeczywistości nic nie stoi na przeszkodzie, by panel dobił do godów koralowych albo złotych! Rekordziści to 60-letni panel działający do dzisiaj w Stanach Zjednoczonych i czterdziestolatek z Uniwersytetu w niemieckim Odynburgu. Zapytacie, czy wasz 25-latek albo panel po czterdziestce będzie pracował dla Was z taką samą dozą dobrej energii?

To nie magia, więc nie ma co czarować, że tak będzie. Gdy dopisujemy kolejne lata do metryczki naszej instalacji, spada jej sprawność, czyli to ile prądu będzie w stanie dla nas wyprodukować. Spada, ale wciąż pozostaje na bardzo wysokim poziomie. Producenci gwarantują, że po 25 latach, nasza instalacja wciąż będzie w świetnej formie, będzie pracować ze sprawnością powyżej 80 proc.! W zdrowej instalacji – zdrowy duch? Tak, jeśli bowiem panel nie ma wad fabrycznych oraz nie uszkodzą go EKSTREMALNE warunki pogodowe, sprawność powinna zostać utrzymana na poziomie wyższym niż 80 proc. dłużej niż przez 25 lat. Największy spadek formy, fotowoltaika notuje w pierwszych 5-10 latach działania, później, ten spadek jest mniejszy.

Jeśli mowa o ekstremalnych warunkach, co one oznaczają? Ekstremalną temperaturą będzie taka, jaka panuje na pustyni. Tam spadek sprawności może wynieść nawet 1 proc. na rok, przy max 0.5% na rok w normalnych warunkach pogodowych. Inne ekstrema, to silne burze gradowe. Przed tymi ostatnimi, warto instalację ubezpieczyć.

Zaletą paneli jest to, że zbudowane są z bardzo trwałych ogniw, które dodatkowo zabezpiecza specjalne szkło ochronne. Do tego, ich duże elementy nie są bardzo podatne na oddziaływanie zwyczajnych warunków środowiska – wiatr wiejący w granicach normy, widełki zwyczajnych temperatur. Tak więc dzień, w którym będziemy świętować 25. rocznicę użytkowania naszej fotowoltaiki, niekoniecznie będzie dniem, w którym wywieziemy panele na składowisko elektrośmieci. Inaczej niż baton, któremu upływa data ważności, mogą nam posłużyć o wiele dłużej. Inaczej niż baton, dostarczą nam dobrej energii na lata, a nie na chwilę.